Lubię przychodzić na spotkania z Aidą. Zawsze czegoś nowego się dowiem, mam możliwość wypróbowania jej produktów, które uważam za najlepsze na rynku. Mgiełki spisują się wspaniale, mam inne zachodnich firm i muszę przyznać, że w porównaniu z mgiełkami Aidy są kiepskie. Nasz polski produkt oceniam bardzo wysoko. A mgiełki można kupić tu
Tak zabarwiłam mgiełkami białe różyczki.
Zmediowałam kartkę, chyba po raz pierwszy tak obficie spryskałam ją mistami, bo co rusz chciałam zobaczyć inny efekt. Zachwycało mnie przenikanie kolorów. Bardzo ładnie wyszły kwiaty, które zrobiłam z papieru czerpanego kupionego w Namaste, a które następnie spryskałam mgiełkami od Aidy.
Oczywiście nie mogło zabraknąć na kartce grafiki od Janet , którym nie mogę się oprzeć.
2 komentarze :
Świetnie wyszło to pryskanie:)
matulko, jakie to śliczne:)...ten perłowy połysk dodał elegancji:)
Prześlij komentarz