8.00 rano - już nie śpię, ale na pełnym luzie (mam wakacje), w nocnej koszuli, parzę kawę i czytam książki, gazety lub przeglądam blogi. Uwielbiam wolne, swobodne poranki, śpiew ptaków w ogrodzie, cichutko włączoną płytę Secret Garden. Ciąg dalszy wyzwania Uli .
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz