Wielkanocny koszyk powstał na warsztatach. Za pięć złotych dostałam dostęp do materiałów i stworzyłam sobie duży, wiosenny kosz. Postanowiłam w tym roku przełamać zwyczaj koszyczka przykrytego białą wykrochmaloną serwetką i poszłam święcić pokarmy z tym poniżej...
Zrobiłam kilka wielkanocnych robótek, ale nie zdążyłam ich sfotografować, zanim trafiły na kiermasz. Zostawiłam sobie tylko deseczkę decu. Niewykończoną. Musi poczekać, może w przyszłym roku coś z nią zrobię.
2 komentarze :
Piękny koszyczek, przepięknie ustrojony.
Ślicznie tu u Ciebie, podziwiałam też karteczki wielkanocne-uwielbiam taki słodki styl.
Pozdrawiam
koszyk uroczy, a karteczki poniżej baaaardzo wiosenne. Ekstra :)
Prześlij komentarz