30 września 2008

Zakupy - chyba oszalałam





















Moje ostatnie działania to gromadzenie wszystkiego co będzie mi potrzebne do rozwijania mojego hobby, czyli scrapbookingu. Resztki kasy z pożyczki przeznaczyłam na papiery, tusze, stemple i nity. A co sobie będę żałowała. Chociaż raz sprzeciwiłam się i zamiast nowych drzwi na ganek zostają stare. Mają dwadzieścia lat. Mogą mieć dwadzieścia pięć.

2 komentarze :

rudlis pisze...

Piękne masz te zakupy (nieważne ile kosztowały) teraz tylko scrapować, scrapować.... :)

Anonimowy pisze...

świetne zakupy:)